Wes Bentley

klara_sh

ja mam coś takiego , że mnie kręci każdy i wszystko co związane z Heathem i Michelle ;p
może fizycznie i nie jest w moim guście , ale mam do niego pewną słabość XD

Flovi

Bardzo fajny gościu, taki sie wydaje, mimo, że jest aktorem i to znanym nie bal sie przyznać do nałogu, albo mogło mu to pomoc, albo zniszczyć karierę. Poza tym, ładnie sie zachował z tym oświadczeniem do rodziny Heatha, w tym Michelle i Matildy. Bardzo ładny gest!

klara_sh

cieszę się , że znani ludzie mówią o swoich uzależnieniach czy innych porblemach tego typu . to ważne , bo taki zwykły człowiek nie jest w stanie zrobić tylk co taki aktor czy jego fani Smile

klara_sh

właśnie obejrzałam Cenę Honoru. ( dokładnie wczoraj Very Happy

)
i szczerze mówiąc, prawie całą drugą połowę przepłakałam. był tak wzruszający, że nie mogłam się powstrzymać. i nawet nie chodziło o to, że Heatha już nie ma, bo oglądając filmy z nim nie wierzę, że nie żyje. słuchając piosenek Michaela Jacksona, średnio mogę skupić się o czym jest konkretnie ta piosenka, ale Heath miał to do siebie (a raczej jego talent) , że po prostu nie umiałam na niego patrzeć jak na Heatha Ledgera tylko na Harry'ego.
jeśli jeszcze któraś z forumowiczek filmu nie widziała, to szczerze polecam! C:

Lenka

ja tez, jest naprawde piekny, szczegolnie czesc gdy Harry dostaje te piora i postanawia jednak wyruszyc na wojne. no i potem gdy Wes [nie pamietam imienia Jego bohatera] traci wzrok...

klara_sh

ja pamiętam, że płakałam kiedy tam jeden z tych żołnierzy [ nie pamiętam imienia -.- ] biegał pomiędzy tymi z Afryki jak tamci najeżdżali na oddziały z Anglii, jak Harry potem zabijał jednego z tych Afrykańczyków tam na polu tej bitwy i później jak walczył na tej pustyni z tym facetem.
niektórzy zarzucają, że film jest głównie ckliwy, ale to jest właśnie film, w którego nie można "tylko" oglądać. to jest film, nad którym trzeba pomyśleć, trzeba przeanalizować wszystko poczynając od tego jaką grę aktorską reprezentowali aktorzy kończąc na tym, jakie kostiumy zostały wybrane.

Flovi

Ja tak szczerze nigdy nie lubiłam filmów o tematyce... historycznej? Nie wiem jakby to zakwalifikować, natomiast ten jako jeden z niewielu z tego gatunku lubię. Faktycznie moment wręczenia piór jest według mnie wzruszający, i generalnie rozpoczyna całą akcję w tym filmie. Szczerze mówiąc, nigdy nie zorientowałam się, że tam gra Kate Hudson!

klara_sh

ja nigdy nie obejrzałabym takiego filmu, gdyby nie nazwisko Ledger na okładce płyty Very Happy

nigdy nie oglądałam takich filmów i zaczynam żałować, że byłam tak uprzedzona ;p
ja wiedziałam, bo na okładce płyty było napisane, ale to tak sama nie wiem. XD